Barwy Pogranicza - życie na Ukrainie

Barwy Pogranicza – życie na Ukrainie

Temat wydarzeń u naszych sąsiadów nie schodzi z czołówek gazet, a ja chciałbym pokazać dla odmiany mały wycinek z życia zwykłych ludzi jeszcze sprzed wybuchu tej niewesołej sytuacji. Tutaj małe wprowadzenie do tego skąd i dlaczego takie zdjęcia powstały.


Sporo tego było wokoło

Takie obrazki jakiś czas temu można było oglądać i u nas, teraz raczej ciężko by było takie miejsce znaleźć.

Tablica upamiętniająca miejsce śmierci Brunona Schulza w Drohobyczu

W cerkwi można zapalić świecę w intencji bliskich.

Na ulicy można kupić prażony słonecznik

I inne specjały

Na hali targowej „pachnącej” mięsem wprost spod topora :)

Na bieżąco rozbieranym przez masaża.

Do wyboru, do koloru

Pies też liczy na to, że coś upoluje

Kalina i ryby od modnej pani :)

Każdy znajdzie na targu coś dla siebie

Kiss

Na warszawskich numerach?

Praca wre

Tą panią spotkałem w sąsiedztwie zamku w Olesku gdzie cięła sierpem pokrzywę

Okazało się, że jest rodowitą Polką, ale ze względu na sytuację musiała pozostać na ojcowiźnie

:)

Ścieżka przez mocno zaniedbany cmentarz w Kołomyi

Te panie zbierały liście miłorzębu japońskiego na herbatę

Koniec!

Po więcej zapraszam na wystawę o której niedługo poinformujemy.