
Wojowie
Niedawno mieliśmy okazję od wewnątrz poznać życie współczesnych rycerzy, wikingów i innych średniowiecznych wojów XXI wieku. Wspólnie z Drużyną grodu Horodna pojechaliśmy na weekend do malowniczej miejscowości o jeszcze lepszej nazwie – Kudłaty Borek (tylko nie przekręcać nazwy) pod Białymstokiem, by obserwować (fotografować) ich zmagania w walce o kolejny gród. Tym razem Winland uległ Sojuszowi Grodu Horodna.
Niewielki wycinek można obejrzeć poniżej, a część zdjęć (których w poniższym poście nie ma) będzie można zobaczyć niedługo w większym formacie na wystawie RSF-u,
o której niedługo napiszę więcej.
Znów w szarościach, bo takowe polubiłem :)
I na deser – na komendę – „Zdechł pies”
Oraz troszkę łorkszopu – kamuflaż fotografa, w wydaniu mej Małżowinki :)
Naprawdę świetne zdjęcia! Jestem pod wrażeniem! Oby tak dalej.
a kamuflarz fotografa???
Ja byłem w ubraniu giermka (przynajmniej tak mi się wydaje). Jak Ala upora się ze zdjęciami to też się tutaj pojawię.